Międzynarodowa Unia Ochrony Przyrody przygotowuje Czerwoną Księgę zagrożonych gatunków. Dzięki temu wiemy, na które zwierzaki musimy chuchać i dmuchać, aby zostały z nami na dłużej.
Z raportu wynika, że zbyt wiele obaw nie ma wobec ssaków mieszkających w Polsce. Trwoga za to może dotknąć fanów filmów z serii „Magadaskar”…
Unia twierdzi, że wyginięciem zagrożone jest około 1/4 ssaków na świecie. Oto jak wygląda mapa krajów z rozróżnieniem na liczbę zagrożonych zwierzaków.
Europejskie ssaki są w dość dobrej kondycji, za wyjątkiem Hiszpanii i Rosji (jeśli wliczamy ją do Europy). Dużo gorzej sprawa ma się po wschodniej części globu. W Indonezji zagrożone są 184 gatunki zwierząt, a w Indiach 94. Problem Indonezji wynika głównie z tego, że żyje tam aż 670 gatunków ssaków, najwięcej na świecie.
Czerwone plamy na mapie to także Madagaskar (114 zagrożonych) i Meksyk (101).
Wśród zagrożonych gatunków na Madagaskarze jest czarno-biały lemur. Wygląda tak:
Nie przypomina nieco bardziej znajomego lemura z Madagaskaru?
Źródło: Ellie Kincaid, This map of countries with the most threatened mammals is heartbreaking, http://www.businessinsider.com/where-most-threatened-mammals-live-map-2015-4#ixzz3XCjry8oW